Les Troyens (Trojanie)

 Opera w pięciu aktach (w dwóch częściach)

Muzyka: Hector Berlioz

Libretto: Hector Berlioz (na podst. Wirgiliusza)


Osoby:

AKT 1

mieszkańcy Troi (chór)

Kasandra (sopran) - jasnowidząca

Korebusz (baryton) - żołnież trojański, ukochany Kassandry

Eneasz (tenor) - dowódca trojański

AKT II

Eneasz

Hektor - nieżyjący dowódca trojański

Panteus (bass) - żołnierz trojański

żołnierze trojańscy (chór)

Kasandra

kobiety trojańskie (chór)

żołnierze greccy

AKT III

mieszkańcy Kartaginy

Dydona (mezzo-sopran) - królowa Kartaginy

Anna (mezzo-sopran) - siostra królowej

żołnierze trojańscy

Eneasz

Askaniusz - syn Eneasza

Narbal (baryton) - główny kapłan kartagiński

AKT IV

Anna

Narbal

Dydona

Eneasz

Askaniusz

Lopas (tenor) - nadworny śpiewak

AKT V

Hylas - trojański żeglarz

żołnierze trojańscy

Eneasz

Dydona

Anna

Narbal

kapłani kartagińscy (chór)

 

Streszczenie libretta

Libretto opery "Trojanie", autorstwa francuskiego artysty Hectora Berlioza, powstało w oparciu o wybrane fragmenty II oraz IV księgi starożytnego poematu "Eneida" Publiusza Wergiliusza Maron. Istnieją drobne różnice w treści obu dzieł. Należy też mieć na uwadze, że przedstawienie zostało okrojone z wielu wątków oraz wyjaśnień obecnych w "Eneidzie". Dla własnej przyjemności warto więc sięgnąć po ten poemat, by głębiej poznać powiązania jakie istniały pomiędzy bohaterami i dowiedzieć się wielu różnych ciekawostek.
Przykładowo, Kasandra, siostra Hektora, jasnowidząca wróżka trojańska, została nauczona sztuki przepowiadania przyszłości przez Apollina, ale kiedy nie chciała mu się oddać, ten rzucił na nią przekleństwo, by nikt nigdy nie uwierzył w jej przepowiednie.
Druga główna bohaterka Dydona, córka króla Tyru, musiała uciec z rodzinnego miasta, gdy brat Pigmalion zamordował jej męża Sichee. Wraz z grupą Tyreńczyków udała się do Afryki. Tam założyła nowe państwo-miasto, Kartaginę.

Część pierwsza: Zdobycie Troi

AKT I

Długie oblężenie Troi przez Greków zakończyło się. Najeźdźcy niespodziewanie odpłynęli, więc mieszkańcy grodu wiwatują i wychodzą poza bramy miasta. Zwiedzają miejsca po dawnym obozie Greków, a tam, nad rzeką Skamander, znajdują wielkiego, drewnianego konia.

Z oddali Kasandra obserwuje radość tłumu. Jest zaniepokojona. Ma straszne wizje, między innymi, że cień Hektora biegnie po murach obronych, ponuro patrząc w morze. Zwiastuje to kataklizm oraz upadek Troi.

Korebusz, zmartwiony nieobecnością swojej ukochanej wśród wiwatujących, odnajduje Kasandrę i upomina, że nadszedł czas radości, nie smutku. Nie wierzy w przepowiednię. Jak inni uważa, że Kasandra oszalała.

W tym czasie król Priam, jego rodzina oraz mieszkańcy Troi gromadzą się, by świętować swoje wyzwolenie od Greków. Niespodziewanie Eneasz, jeden z dowódców trojańskiej armii, przerywa uroczystości, wbiega i z przejęciem opisuje scenę, której był właśnie świadkiem: kapłan Laokoon (który podejrzewając, że drewniany koń jest zasadzką Greków) namawiał tłum do podpalenia posągu. Wówczas, nagle z plaży (wg Wergiliusza z morskich fal) wypełzły dwa węże-potwory i pożarły go żywcem (wg Wergiliusza zginęli także jego synowie). Król Priam, sądząc, iż próba zniszczenia posągu rozgniewała boginię Atenę, rozkazuje przenieść, w uroczystym pochodzie, konia do jej świątyni. Niepomny ostrzeżeń Kasandry, tłum wciąga drewniane monstrum na kołach do miasta.

AKT II

Po zakończeniu uroczystości, mieszkańcy grodu poszli spać. W nocy Eneasza budzi duch nieżyjącego Hektora, który oznajmia mu, że Troja właśnie płonie i nie da się jej uratować. Eneasz ma zadanie od bogów: uciec i wyruszyć do Italii, by tam założyć nowe mocarstwo. Po zakończeniu misji los pozwoli mu zginąć bohaterską śmiercią.

Nadbiegają Trojanie z informacją o tragedii. Otóż nocą, greccy żołnierze wyszli z wnętrza konia, zabili straże i otworzyli bramy miasta, wpuszczając czekających na zewnątrz towarzyszy. Eneasz w towarzystwie kapłana Panteusza, syna Askaniusza i Korebusza rusza wraz z żołnierzami do bitwy.

Trojańskie kobiety lamentują i śpiewają modły do Kybele (bogini płodności, urodzaju, miast obronnych). Dowiadują się od Kasandry, że Eneasz uratował broniących się w cytadeli, po czym grupą umknęli z pogromu zabierając ze sobą skarby miejskie, syna oraz dzieci trojańskie. Korebusz, ukochany Kasandry, zginął. W obliczu tej tragedii Kasandra nie zamierza poddać się najeźdźcom. Namawia kobiety, by uniknęły niewoli greckiej, odbierając sobie życie. Kiedy popełnia samobójstwo, większość kobiet idzie za jej przykładem.

 

Część druga: Trojanie w Kartaginie

AKT III

W pogodnej atmosferze spokoju i zadowolenia Kartagińczycy oddają cześć swojej królowej, a ona z wdzięcznością dziękuje za ich pracę w budowie miasta. Niestety, pogodną atmosferę psuje informacja, że Jarbas (Iarbaszi), król Nubii, żąda jej ręki, a w razie odmowy grozi wojną. Dydona namawia więc swój lud do zbrojnego oporu. Poddani przysięgają chronić swoją królową.

Choć państwo ma się dobrze, Dydona jest nieszczęśliwa. Siostra królowej, Anna, uważa że władczyni potrzeba nowego męża.

Obca flota zmuszona jest przybić do brzegu z powodu sztormu: To Trojanie, którym udało się uciec z pożogi. Askaniusz opowiada Kartagińczykom o upadku Troi. Dydona przyjmuje nieznajomych jako swoich honorowych gości. Narbal przypomina o groźbie króla Numibii. Eneasz przyznaje się wreszcie, że jest żołnierzem oraz przywódcą Trojan. Proponuje Dydonie swoją pomoc. Wyrusza do bitwy z Jarbasem.

AKT IV

Jarbas został pokonany, jednak Narbal martwi się o los miasta i królowej, która całą uwagę poświęca Eneaszowi, zaniedbując sprawamy administracyjno-państwowe. Podobnie jak kiedyś Kasandra w Troi, tak teraz on w Kartaginie niepokoi się złymi wizjami, które zwiastują tragedię (dialog Narbala z Anną).

Trojanie cieszą się gościną u Dydony. Podczas jednej z uroczystości ze śpiewami oraz tańcami, Eneasz opowiada historię Andromachy, wdowy po Hektorze, która wzięta do niewoli przez Pyrrusa, umiała zakończyć żałobę, przyjęła oświadczyny swojego pana i została królową Epiru (wg Wergiliusza Andromacha była jedynie nałożnicą Pyrrusa i została wydana za innego niewolnika, Helenosa, syna Priama). Przypomnienie: Pyrrus zabił ojca Andromachy oraz był synem mordercy jej trojańskiego męża.

Eneasz sugeruje Dydonie, by podobnie postąpiła, zapomniała o przeszłości i związała się z nim. Gdy Askaniusz (syn Eneasza) niepostrzeżenie oraz za cichym przyzwoleniem Dydony zdejmuje jej z palca pierścień nieżyjącego męża, zakochana królowa wyzbyta poczucia winy, oddaje się Trojanczykowi. Atmosferę radości psuje Merkury, posłaniec bogów, który przypomina Eneaszowi, że bogowie od niego chcą, by wypłynął do Italii.

AKT V

Młody żeglarz Hylas tęskni za Troją. Z drugiej strony, dwaj trojańscy wartownicy planują pozostać w Kartaginie, gdyż otrzymali wspaniałą gościnę. Eneasz jest rozdarty między rozkazem od bogów, a miłością do Dydony. Chce raz jeszcze chce ją zobaczyć, ale głosy duchów Priama, Krebusa, Hektora i Kasandry ponaglają do wyjazdu. Gdy skrycie szykuje się do ucieczki z Kartaginy, Dydona przyłapuje go i wpada w rozpacz. Kochankowie rozstają się w dramatycznych okolicznościach.

Rozgoryczona królowa przeklina Eneasza oraz jego bogów. Rozkazuje rozpalić stos, na którym zostaną spalone wszystkie przedmioty przypominające ukochanego. Ma wizję, że zostanie pomszczona przez przyszłego władcę Kartaginy (przypomnienie: chodzi o historyczną postać, Hannibala, który wyruszy przeciwko Rzymowi, ale przegra i zrujnuje swój kraj).

W finale Dydona zabija się. Umierając rozumie, że sprowadziła zagładę na swoje królestwo.

 

Komentarz:

Opera "Trojanie" H. Berlioza nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Niewielki wzrost popularności możemy ostatnio zaobserwować z okazji dwusetnej rocznicy urodzin kompozytora. Za życia autora wystawiono jedną, bardzo okrojoną wersję opery, złożoną tylko z III i V aktu. Wygląda na to, że skracanie "Trojan" było mniej lub bardziej udolną próbą ratowania tego uroczego dzieła Moim zdaniem szkoda, że Berlioz nie zdecydował się na tryptyk, czyli skomponowanie (w oparciu o "Eneidę") trzech niezależnych przedstawień. Część pierwszą nazwałbym "Upadek Troi" (akt I, II), drugą "Upadek Kartaginy" (akt III, IV, V) i trzecią np. "Eneasz w Italii". Wprowadziłoby to rozsądnie długi czas przedstawienia. Można byłoby wówczas obniżyć ceny biletów, zaś słuchacze łatwiej skupiliby się na tym, co widzą na scenie, a nie myśleniu, która to już godzina mija i ile jeszcze zostało do końca. Czas, jaki zwykły odbiorca spokojnie wysiedzi w często ciasnym fotelu teatralnym, to 2-3 godziny. Pełna wersja "Trojan" (wraz ze scenami baletowymi, często zresztą opuszczanymi przez reżyserów) trwa często ponad 5 godzin (4 godziny samego przedstawienia plus ewentualne 2-3 przerwy po 20-30 minut). W tych okolicznościach nawet piękna muzyka zaczyna męczyć. Ja wytrzymałem i nie żałuję.

Mirosław Twarogal

Tłumaczenie broszury wydanej do sławnego, paryskiego przedstawienia z 2003r.

W liście w roku 1828 Hektor Berlioz opisał Szekspira i Goethego jako “niemych świadków mego cierpienia, trzymających klucz do mego życia”. Ten żyjący w napięciu i archetypowy romantyczny kompozytor, krytyk i dyrygent odkrył wielkie ludzkie uczucia, które napędzały jego artystyczną wylewność, kiedy w dzieciństwie usłyszał czytaną mu przez ojca “Eneidę”. Dzieło wywarło na nim tak wielkie wrażenie, że Berlioz wspominał później, iż uczucia Dydony i Eneasza doprowadziły go do łez. Jego umiejętność absorbowania silnych impresji zewnętrznych i zmieniania ich w formy artystyczne rozwinęła się dodatkowo po zobaczeniu Hamleta, w wykonaniu angielskiej trupy w Odeonie w Paryżu w 1827 roku. Hariet Smithson grała tam Ofelię, a Charles Kemble – Hamleta. “Efekt, jaki wywarł jej genialny talent, a raczej dramatyczny talent, na moją wyobraźnię i na moje serce, porównywalny jest tylko ze wzruszeniem wywołanym przez poetę, którego ona tak wspaniale interpretuje”, napisał Berlioz. Dla niego nie istniał jasny podział na Harriet Smithson i szekspirowską bohaterkę, którą odgrywała, co odkrył później podczas burzliwego i głównie nieszczęśliwego małżeństwa z nią.

Rok później, w marcu 1828 roku, Berlioz odkrył Beethovena. Francois Habeneck zaprezentował trzecią i piątą symfonię w Societe des Concerts du Conservatoire. Berlioza zwaliło to z nóg: “Poruszyło mnie to tak bardzo, że wychodząc z loży i chcąc założyć kapelusz, byłem przekonany, że nie znajdę już swojej głowy.” Potem podsumował to doświadczenie: “Beethover otworzył przede mną nowy muzyczny świat, jak wcześniej zrobił to Szekspir z uniwersum poezji.”

W 1843 roku Berlioz opublikował swój traktat o Nowoczesnej Instrumentacji i Orkiestracji. Wskazuje on na fakt, że jako kompozytor uważał on orkiestrę za swoje idealne medium. Wyciskał z każdego instrumentu wszystkie możliwe dźwięki, i z pomocą przyjaciela, wynalazcy Adolfa Sax'a, wprowadził do swej orkiestry mnóstwo nowych instrumentów. Interesowała go także trójwymiarowa dźwięczność, której wspaniałym przykładem jest finał pierwszego aktu Trojan, idealnie pasujący do 5.1 Surround Sound tego DVD. Dyrygent Sir John Eliot Gardiner wspomina: “To tutaj Berlioz pokazuje swą niesamowitą oryginalność, ponieważ widzi on teatr jako trójwymiarową przestrzeń, którą musi wypełnić, by zmniejszyć odległość między sceną a widzem za pomocą muzyki, i właśnie to próbowaliśmy odtworzyć w Chatelet Theatre.”

Jego przedostatnia opera, Trojanie, to bez wątpienia dzieło sztuki. Prawdopodobnie zawdzięczamy ją długotrwałej przyjaźni kompozytora z Lisztem. W roku 1856, Liszt zorganizował drugi Tydzień Berlioza w Weimarze, gdzie grał najnowsze kompozycje przyjaciela. Jego ówczesna pani, Księżniczka Carolyn Sayn-Wittgenstein, dobrze znając operowe plany Berlioza, posunęła się do szantażu, by zmusić Berlioza do pracy nad tym, co wraz z Lisztem uważała za jego najważniejszy projekt: “Jeśli uciekniesz przed cierpieniem, jakie może i wywoła u ciebie ta praca, jeśli poddasz się obawom i nie pokonasz swej słabości dla Dydony i Kasandry, nie odwiedzaj nas więcej, nie chcę cię już nigdy widzieć.” Do 1858 roku instrumentacja do Trojan była skończona.

Bez wątpienia ta opera jest wielkim podsumowaniem osiągnięć Berlioza. To w niej wszystkie aspekty jego sztuki łączą się w jedno: monumentalność i intymność, symfonia i opera, dekoracyjność i prostota. Sam napisał libretto, zaczerpnąwszy z drugiej i czwartej księgi Eneidy, i osiągnął idealny mariaż tekstu i muzyki. “Zszekspirowany Wergiliusz,” jak zwykł mawiać. Praca została w Paryżu omyłkowo uznana za napisaną w myśl “Hugenotów” Meyerbeer'a i “La Muette de Portici” Aubera. W rzeczywistości Trojanie to ostatnia tragedia liryczna, łącząca balet i teatr. Dzieło uważane było za zbyt długie i trudne, i wystawiane było za życia twórcy tylko w okrojonej wersji, skróconej przez Theatre Lyrique, w listopadzie 1863 roku i składała się z aktów 3-5, pod tytułem “Trojanie w Kartaginie”. Berlioz wzdychał: “Och, moja cnotliwa Kasandro, moja heroiczna dziewico, czyż nigdy już cię nie usłyszę?”

Opera została wystawiona w całości w Karlsruhe w 1890 roku i dopiero teraz wchodzi na stałe do repertuaru operowego. Ta produkcja Chatelet, świętując dwusetne urodziny kompozytora, ustala nowe standardy i raz jeszcze udowadnia, że kiedy wymagania muzyczne prawdziwego artysty zostają całkowicie spełnione, ich wizje stają się zrozumiałe. Produkcja ta w pełni zasłużenie otrzymała nagrodę dla najlepiej wystawionej opery od Syndicat de la Critique Musicale.

Na podstawie informacji przesłanych przez Mirosława Twarogala